Kredyt umarł, barter żyje

Iran i Rosja negocjują dwustronną umowę handlową o łącznej wartości 1,5 mld USD miesięcznie. Ma ona na celu ominięcie sankcji, jakie Stany Zjednoczone i Unia Europejska nałożyły na Iran w listopadzie zeszłego roku. Umowa dotyczy wymiany irańskiej ropy na rosyjskie towary oraz sprzęt. Tym samym do stosunków handlowych pomiędzy tymi dwoma krajami zostaje wprowadzony klasyczny barter.

Podobnie jak Chiny, Rosja jest jednym z krajów, które nie przyłączyły się do sankcji nałożonych na Iran w celu ograniczenia programu atomowego prowadzonego przez Teheran. Pod presją USA ugięły się za to inne państwa, takie jak Japonia, Korea Południowa, Indie, Turcja i Republika Południowej Afryki, które znacząco ograniczyły import irańskiej ropy naftowej bądź całkowicie z niego zrezygnowały (RPA). Jeśli umowa wejdzie w życie, może przynieść dużą ulgę irańskiej gospodarce, która cierpi z powodu sankcji i słabnącego riala.

Ale sprawa ma też głębszy wymiar. Wymiana barterowa pomiędzy Rosją a Iranem to policzek dla dolara jako waluty rezerwowej świata. Kolejne kraje bowiem coraz odważniej pokazują, że nie są skazane na bezwartościowe zielone papierki, których Bank Rezerw Federalnych (FED) drukuje co miesiąc 75 miliardów. System dolarowy utrzymuje się przy życiu już tylko dzięki amerykańskiej armii, najeżdżającej niepokorne państwa, które ośmielają się omijać dolara w wymianie handlowej. A im bardziej ten chyli się ku upadkowi, tym więcej Amerykanie wydają na wojsko. Wydatki te idą na wojny w obronie amerykańskich interesów pod pozorem zapewniania światu bezpieczeństwa, obalania złych dyktatorów i zaszczepiania demokracji w „zacofanych politycznie” regionach.

Inicjatywa Rosji i Iranu wpisuje się też w szereg innych wydarzeń, które zagrażają pozycji amerykańskiej waluty na arenie międzynarodowej. Coraz więcej krajów zaczyna pytać o swoje złoto, rzekomo bezpiecznie leżakujące w skarbcu FED-u w Nowym Jorku (tu o Niemczech: http://www.youtube.com/watch?v=7RLhpkaIC7g&feature=youtu.be), a w marcu zeszłego roku kraje BRICS podpisały porozumienie o utworzeniu własnego banku, mającego stanowić alternatywę dla hegemonii Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego (http://rt.com/business/russia-brics-bank-g20-468/). Trendy w światowej geopolityce bodaj najlepiej obrazuje poniższe, jakże wymowne zdjęcie…